Strona 4 z 5

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 8:22 pm
autor: sigman
Według antybiogramu dostała Amoksiclav. Nie jest zatkana, spokojnie.. Miała USG brzucha przed antybiotykiem, badania krwi na wszystkie profile, łącznie z jonogramem. Badanie ogólne moczu i posiew. A w posiewach Escherichia coli. Atrila nie dostaje codziennie kroplówek z powodu PNN. Ostatni wynik kreatyniny to 1,9mg/dl, mocznik jest w górnych granicach normy. W zeszłym roku miała kreatyninę 3,0 mg/dl Mam wiele wyników, jest badana regularnie. To zalecenie dotyczyło dodatkowego nawadniania podczas antybiotykoterapii.
Niestety w jonogramach ciągle jest sód i chlorki podwyższone, choć nie przekraczają górnej granicy normy oraz potas w granicach 2,9- 3,5 mmol / l. Ma również potas suplementowany dopyszcznie. W tym tygodniu będzie control.
Żadnego płytkiego oddechu, nie męczy się podczas biegu. Brzuch nie jest powiększony.
Ogólnie wyglądała jakby miała obrzęk tkanki podskórnej.
Kroplówki są wtedy, gdy kot zje mało.
Z ciśnieniem to problem. Nikt w okolicy nie mierzy u kota.

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 8:26 pm
autor: Najszczęśliwsza
A jak długo ma dostawać ten antybiotyk?
Skąd jesteś?

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 10:04 pm
autor: sigman
Najszczęśliwsza pisze:A jak długo ma dostawać ten antybiotyk?
Skąd jesteś?
Ma dostawać dwa tygodnie.
Jestem z Dąbrowy Górniczej.
Jest tu sporo lecznic, zwiedziłam kilka z kotami. W Dąbrowie nie znam nikogo, kto sensownie poprowadziłby PNN. Zalecenia wetów to Ipakitine, Rubenal, sucha karma nerkowa :roll: . Byłam również w dwóch polecanych klinikach w Katowicach i nieco się zawiodłam.
Więc jeżdżę do Sosnowca.

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 10:06 pm
autor: Najszczęśliwsza
A po dwóch tygodniach co?

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 10:13 pm
autor: sigman
Kontrolne badanie moczu z posiewem.

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 10:16 pm
autor: Najszczęśliwsza
Wspaniale :)

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 10:34 pm
autor: sigman
No, nie wiem. E. coli była i w zeszłym roku. Na szczęście jest wrażliwa na wiele antybiotyków.
Chętnie dowiedziałaby się coś na temat przedłużonej terapii łagodnie odkażającej mocz. O żurawinie dla kotów różnie się pisze.

Ale tu straszny OT chyba zrobiłam, bo wątek jest o wlewach. :oops:
Ja się bałam, że kiedyś będę musiała okiełzać koty do jakiegokolwiek leczenia, bo panny niedotykalskie. Ani pazury, ani czesanie.
A tu niespodzianka. Kroplówki bez problemu.
I zrozum tu kota :mrgreen: .

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: wt wrz 24, 2013 10:35 pm
autor: Najszczęśliwsza
Tinkę możnaby poprosić o wydzielenie.

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: śr wrz 25, 2013 7:55 am
autor: mamrot
dziewczyny błagam piszta gdzie trzeba - signam witaj - duzo info ważnych o kocie piszesz, to wszystko lepiej żźeby w jego wątku osobistym było:)

Re: Wlewy nie takie straszne, dyskutujmy, może ktoś się naum

: śr wrz 25, 2013 8:40 pm
autor: Karolcia i Dziki
sigman pisze: Chętnie dowiedziałaby się coś na temat przedłużonej terapii łagodnie odkażającej mocz. O żurawinie dla kotów różnie się pisze.
Ja u Dzikiego stosuję UrinoDol Cat i jestem zadowolona. Odkąd wprowadziłam, nie było problemów ze stanem zapalnym pęcherza.
Tutaj link do strony producenta. Dostępny w internetowych zoologicznych.
Wcześniej stosowałam UrinoVet Cat, ale jest droższy i nie zawiera kwasu hialuronowego.
Tutaj link

sigman, faktycznie załóż swój wątek, tam pogadamy o wszystkich kocich bólach i świądach :)

A żeby było w temacie: nabyłam motylki do wlewów i będę testować :)