Koty cukrzycowe

mamrot pisze:Ludzie ludziska przyszła ta karma i dziś rano sukces !! Mamrot wciągnął 200 g i jeszcze chciał!!!
oczywiście tak jak od roku zrobiłam mu totalne smoothie czyli w tym celu specjalnie kupionym blenderem z odrobina wody zrobiła
zupala ! się chłopak najadł jak nie wiem co
będziemy kupowali dalej

To super, że Mamrotkowi służy! Ja próbowałam ją już jakiś czas temu i kilka dni temu tez ją podałam i Precel miał skok na 560 Za Bozitą i Smilą też nie przepada.

mamrot nie ma cukrzycy
ma raka wątroby.
Moja cukrzycowa kotka jadła tylko i wyłącznie karme miamor ale tylko smak kura/szynka się nadaje dla cukrzyka, wyniki na tej diecie były niesamowite
słuchaj ale wiesz co było najwazniejsze? ilości dokładnie takie same w odpowiednich porach i odpowiednia przerwa! najpierw zjadała 4 tacki = 400g na dobę
czyli badanie pre +posiłek 6.00 rano - ten posiłek to 60 g miamora,potem na plus 2,5 godziny 80 g i max plus 5 godzin od pre kolejne 60 g.
przerwa w jedzeniu do 18.00 tej czyli dokładnie 7 godzin i nowy "cykl" który się kończył posiłkeim o 23 ciej


http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ild/298660
najlepszy dla cukrzyka skład ma kurczak/szynka
potem jak sie poprawiły wyniki to jadła 300 g dziennie też odpowiednio podzielone
posiłki na plus 2,5 i plus 5 godzin "podawał"dwukomorowy karmnik ustawiony czasowo...
NIE ma inej drogi jak reżim dieta/godziny posiłków/ odpowiednia insulina...

mamrot pisze:posiłki na plus 2,5 i plus 5 godzin "podawał"dwukomorowy karmnik ustawiony czasowo...
NIE ma inej drogi jak reżim dieta/godziny posiłków/ odpowiednia insulina...

Mam pytania dotyczące karmienia Kitki:
Skąd się bierze zalecenie 7 godzin przerwy? Co ono ma zapewnić?
Czy taki reżim godzinowy jest zalecany również przy chorej wątrobie?
Jakie karmy komercyjne byłyby dobre do zmniejszenia lipemii?

mamrot pisze:mamrot nie ma cukrzycy
ma raka wątroby.

Już doczytałam w wątku jak to u Was jest.

Trzymam reżim pokarmowy. Precel zjada obecnie 4 tacki czyli 400g na dobę. A Miamora jeszcze nie próbowałam.

Super Precellloooo

Hana - no takie są zasady karmienia przy cukrzycy

mamrot pisze:Hana - no takie są zasady karmienia przy cukrzycy

mamrot - ja rozumiem, że konieczna jest przerwa parogodzinna przed podaniem insuliny, ale skąd się wzięło 7 godzin?

Cytaty z tutejszego Poradnika (podkreślenia moje):

Jak często karmić przy podawaniu insulin Levemir i Lantus?

Przy podawaniu analogów insuliny Levemir i Lantus tak ścisły reżim pokarmowy jak przy Caninsulinie nie jest na szczęście potrzebny. Między innymi dlatego insuliny te najlepiej nadają się do insulinoterapii u kotów. Podawanie kilku mniejszych porcji w ciągu dnia (do zastrzyku, przy +2, +4 i co najmniej przy +6) jest tu nie tylko mile widziane, lecz wręcz konieczne. Osoby czynne zawodowo mogą rozwiązać problem, kupując karmnik automatyczny i ustawiając godziny otwarcia się komór. Nie należy jednak pod żadnym względem karmić po 9 godzinach od wstrzyknięciu ostatniego zastrzyku insuliny. Działanie insuliny zaczyna wtedy słabnąć i dodatkowa porcja jedzenia spowodowałaby niepotrzebny wzrost poziomu glukozy we krwi.

W jakich ilościach podawać karmę?
[...]
Szczegóły zarządzania karmą powinien wypróbować i opracować jedynie właściciel. Nie ma tu sztywnego harmonogramu funkcjonującego u każdego kota. Do tej pory sprawdziły się porcje podawane co 2-3 godziny z wyjątkiem 3-4 ostatnich godzin przed następnym zastrzykiem insuliny. Po ok. 8 godzinach moc działania insuliny zaczyna coraz bardziej słabnąć, i jeśli kot akurat o tej porze dostanie następną porcję karmy, insulina nie będzie mogła zneutralizować nadmiaru glukozy we krwi, co doprowadzi przy następnym pomiarze do wysokich wyników.

Hej Hana,

u większości kotów jest tak, że już po + 5 lub +6 działanie insuliny zaczyna słabnąć i wtedy dodatkowa porcja jedzenia spowodowałaby niepotrzebny wzrost poziomu glukozy we krwi. Każdy właściciel musi to indywidualnie wypróbować, gdyż metabolizm każdego naszego słodkiego kota może być troszeczkę inny. Jeśli nie ma czasu i ochoty, żeby sam próbować, to zakładamy, że po +5 lub max. +6 nie należy podawać karmy. Gdy nasz podopieczny w tym czasie odczuwa straszyny głód, podajemu mu małe przekąski nie podnoszące poziomu glukozy we krwi.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

Tinka, dziękuję!
Tak wiercę dziurę teraz w tym temacie, bo chciałabym jak najlepiej dopasować się do potrzeb Kitki.
Widmo karmnika coraz bliżej przed nami ;)

Tinka07 pisze: Gdy nasz podopieczny w tym czasie odczuwa straszyny głód, podajemu mu małe przekąski nie podnoszące poziomu glukozy we krwi.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

Proszę rozwiń ten temat - "małe przekąski nie podnoszące poziomu glukozy we krwi".
P.S. czym są te ulubione przekąski serowe, w moich sklepach mają tylko w postaci drażetek, tabletek. Coś w tym rodzaju.